Jak korab

Płynę przez życie niesiony nadzieją
Po mej samotności pustym bezmiarze
A wiatry przeciwne wciąż ku mnie wieją
I szukam latarni co brzeg mi pokaże

Bym mógł odnaleźć w bezpiecznej przystani
To miejsce gdzie inny człowiek ma duszę
Jak długo błądził będę w tej otchłani
Przez którą codziennie płynąć tak muszę

Kursem obranym przez duszy pragnienie
Tam gdzie me oczy blask światła dostrzegą
Gdzie znajdę podobne samotne istnienie
By w końcu popłynąć ku przyjaznym brzegom


JanuszJerzy

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2015-12-29 00:41
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < JanuszJerzy > < wiersze >
aloya | 2015-12-29 17:36 |
Wracam do Twoich wierszy Januszu i marzę i płynę tam " gdzie me oczy blask światła dostrzegą " Tak pięknie piszesz aż chce się wrócić...Pozdrawiam :))
Cairena | 2015-12-29 13:44 |
I ja się rozmarzyłam, cudnie napisany...*
aloya | 2015-12-29 10:25 |
Piękny:))
JanuszJerzy | 2015-12-29 01:38 |
Mieszkam nad morzem i właśnie tu kończy się wędrówka a zaczynają marzenia :)
p_s | 2015-12-29 00:57 |
dużo masz, w swoich utworach, odniesień związanych z morzem; dla mnie - to zaleta :-)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się