Baśń księżycowa

Bracie księżycu nocny wędrowcze
Co blaskiem swoim rozjaśniasz mroki
Nocą podziwiasz samotny chłopcze
Gwiazd błyszczące wdziękiem uroki

Jedną twój blask bardziej ogarnia
Gdzie północ ziemię dotyka lodem
To świecąca najjaśniej gwiazda polarna
A z wnętrza swego wiejąca chłodem

Próżno twój blask jej wdzięki ceni
Nie spotkasz gwiazdy owej niestety
Spójrz w dół księżycu przyjrzyj się ziemi
A cię zachwyci wdzięk tej planety

Ona od dawna wdzięki odsłania
Kusi cie swoim jasnym błękitem
Codziennie wiruje od wieków zarania
Pieszczona twojego blasku dotykiem

Gdy pełni blaskiem znowu wypełnisz
Nieba odległe nocy ciemności
Ziemi odwieczne marzenie spełnisz
I nawet wenus pęknie z zazdrości

Za dnia bądź ziemi pieszczot pragnieniem
Nocą swym blaskiem jej kształtu dotykaj
Przynieś nieziemskie tej ziemi spełnienie
I każdej nocy w mroki jej wnikaj


JanuszJerzy

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-12-29 17:39
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < JanuszJerzy > wiersze >
p_s | 2015-12-30 00:23 |
:-D
aloya | 2015-12-29 21:16 |
Śliczna Baśń:))
aloya | 2015-12-29 21:14 |
Ach ty... bracie księżycu rozjaśnij i moje mroki , niechaj zajaśnieje od gwiazd...Śliczny wiersz:))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się