Pożegnanie


Smutek tak mnie drąży, serce me i duszę
Coś muszę zmienić, wyznać to muszę
Nie mam już przyszłości, nie mam tez miłości
Nie mam nadziei, dusza chce wolności
Wiec odchodzi w otchłań daleką, pustkę co chłodem studzi
Gdzie nie musi już czuć nic, i smutkami nie nudzi
Gdzie odpocznie na zawsze , wolna od marzeń o miłości
Wolna od rozmyślań, tylko w prochu nicości
Żegna więc jak umie, przeprasza za troski
Że taka natrętna, już o nic nie prosi
Wie że jest ciężarem, odnaleźć się nie umie
Nie wie co właściwe, nie myśli rozumnie
Teraz sprawi ulgę, tym których tak nęka
Swoimi smutkami, w życiu swym zakrętach.


Marek

Średnia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2016-01-16 21:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marek < wiersze >
Ziela | 2016-01-17 22:13 |
Zgrabny i nawet rymowany lecz egzaltacja ! 4+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się