TERAZ

Stra­ciłem już wszystko
to co chiałem utracić.
Wyz­byłem się wszystkiego
cze­go wyz­być się chciałem.

Jest mi da­ne za me błędy
słuszną cenę zapłacić.
Po­zos­ta­lo we mnie wszystko
naj­cenniej­sze co miałem.

Uwol­niłem się od strachu,
od nałogów i kłamstwa
i poczu­cie wi­ny z siebie
także wyrzuciłem.

Wy­baczyłem wszys­tko sobie,
wy­baczyłem wszys­tko innym
i dokład­nie właśnie teraz
poczułem, że odżyłem.

Mundżi