11 miesięcy

Musisz być silny...
Nie rozczulaj się nad sobą...
To tylko jedenaście miesięcy...

Wylecz się z tego
i nie dotknij nigdy więcej alkoholu.

Tak, wiem, już prędzej
umrzeć niż się stoczyć wolę
i tym razem nie pierdolę,
bo nigdy już więcej nie zamierzam
pełzać jak robak
w tej okropnej dziurze, na dole.

Wiesz, że Cię kocham, moja luba
i cieszę się, że rozumiesz,
że picie to straszna zguba
i rozumiesz, że z twoją pomocą
w końcu z tego wyjść mi się uda.

Niech odejdzie raz na zawsze
ta przeklęta wóda.

Czuję, że to nie żadna złuda,
że twa miłość działa cuda.

Odbędę dla nas całą tą terapię...

I już się więcej nie trapię.

* Dla Joasi *


Mundżi

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2016-02-21 11:50
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Mundżi > wiersze >
kazap57 | 2016-02-21 16:58 |
bardzo osobisty wiersz - to bardzo wyniszczający nałóg - dobrze że o tym piszesz - pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się