Jednak można


była niedoskonała
często chowała się
w szczelinie milczenia
by zatrzymać krzyk

a on układał puzzle
nazywając się mistrzem
przekonany o swojej wartości
traktował ją jako swój cień

przerwała tkaną sieć
wyszła z ciemności
głucha na puste gesty
przestała być pokarmem rozkoszy



ewik

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2016-02-23 10:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ewik > wiersze >
kazap57 | 2016-02-25 10:56 |
Ewo bardzo przykry i smutny wiersz - najważniejsze jest dziś - pozdrawiam
ewik | 2016-02-23 18:22 |
Dziękuję mariap:)
mariap | 2016-02-23 17:25 |
Rozumiem treść , cieszy mnie to że ktoś potrafi się wyzwolić - fajnie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się