Ischh...
Śmierć. Okaleczenie.
Jak słodko brzmią te słowa
w świetle dzisiejszych dni.
Noce głuche.
Długie sekundy.
Gdy mimowolnie zdarzało się o Tobie śnić.
Bo wszystko bliżej, niźli dalej.
Lecz nie Ty.
Ciebie nie ma.
Gwar. Czy cisza to. Stukot znów.
Przeraża mnie ogromem swym trud istnienia.
Lolita
|