Meduzie

Nie zazna nikt potęgi drugiego człowieka, drugim sobie nie będąc.

Widział kto osobę tak otwartą, że wszystko przed światem odkryje?

I bije w nią świat obelgą, niewypowiedzianą przez usta sojuszu.

Stoi niezachwiana w całej okazałości, w promieniach samej siebie – święta.

Czytał kto kiedy z karty papieru, co inkaustu nie zaznała?

A oto ona – niezapełniona właśnie, na przekór wyglądającym ofiary hienom.

Prorokini niczego, świadek wolności kompletnej, wojowniczka idei najwyższej – choć przezroczysta.

Bo gdyby rzucali w nią – niewzruszona, niezapisana pozostanie – ku zdziwieniu.

Uśmiech utajonej pogardy, która nie ma za grosz negatywnego nastawienia.

Uśmiech pogardy Prorokini, wiedzącej, że jedną jedynie jest – reszta nie.


Picky

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2016-03-16 00:17
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Picky < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się