Moi rodzice II

I znowu runęły moje marzenia,
Jak domki,
Jak karty,
Tekturowe blachy,

Plany na przyszłość, podjęły tułaczkę,
Wiecznego schizmu pośród ludzkiego bryzgu,

Uśmiech na twarzy zwiędły jak więdnął,
Kwiaty, bo brak mi wody którą jest radość,
Radości brak,
Siły brak,
Agresji kulminacja,
Chęć mordowania, to moja nicejska,
Polotu pełna, rozpacz łez krwi,

Ucięliście mi korzenie, wy,
Z których zaszczepiłem swoje istnienie,

To wy, a ja na przekór wam,
Mówię nie podam się,
Pójdę tam choćby sam,

Nieżyty pójdę tam, w nieżycie utonę,
Bo nie chce mi się żyć, jak Rodzic cię płonie,


chłopiec o niebieskich włosach

Średnia ocena: 7
Kategoria: Życie Data dodania 2006-06-22 14:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < chłopiec o niebieskich włosach > < wiersze >
chłopiec o niebieski | 2006-06-23 08:51 |
ej takie miało być, bo oni sš do kitu czaisz
(OLA) | 2006-06-23 00:38 |
Powiem tylko tyle...badz madrym czlowiekiem nie podejmuj zbyt pochopnych decyzji...zawsze madrosc niech Ci przyswieca...a rodzice hmmmmmmmm czasami tacy sa...
Tristan350 | 2006-06-22 22:29 |
avigrus ty napewno:)Chlopiec temat wzniosły ale wykonanie do kitu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się