Dwie jazdy

Jazda próbna.
Na przełaj i na wprost
Biorę udział w rajdzie Dakar,
Przez miasto i przez most!
Włączam migacze, włączam wycieraczki,
Uciekają spłoszone kaczki!
Uciekają przechodnie, uciekają sarny,
By ich koniec nie został nakreślony przez los marny!

Jazda zgubna.
Chwila pierwsza i chwila żmudna
Śmiganiem alfabetycznym jest na moment porannych strun,
Nie chciałam palić gum,
Jednak zbyt duży ciszy szum,
Jednak zbyt mały ludzki tłum
Kazał zjechać na pobocze;
Teraz znów na pieszo sobie kroczę!


kwaśna

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2016-04-30 23:55
Komentarz autora: i tak czasem bywa ;)
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
kwaśna | 2016-05-01 12:03 |
Dziękuję Ziela za opinię. Wiadomo, Szymborska to wspaniała poetka, ja jestem tylko amatorką ;). Dziękuję i pozdrawiam.
Ziela | 2016-05-01 09:42 |
Świetny, ale Szymborska miała świetniejszy !! „Pokolenie Próbne” 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się