SEN
„Już nie mam po co żyć”
Tymi słowami pożegnałam się ze światem
Przemyślałam wiele spraw
Na które nie znałam odpowiedzi
Czułam na sobie ból innych
Łzy na policzkach
Rany w sercu
Tylko ostatnie życzenie „prośba” i skok....
Już byłam prawie po drugiej stronie
Potem widziałam białe światło
Do którego dąży każda dusza
Każda woła o pomstę
I nagle wszystko się urwało
Wszystko wróciło…
Tego nie zapomnę nigdy
„śmierć” jest to coś nieuniknionego
Na jej temat wiecie wszystko
Ale ja wiem więcej…
NEVER
|