***

Szarmancko otworzył jej drzwi
I zaprosił do wspomnień
Dziewczynę z warkoczami

Spojrzała mu w oczy
Z delikatnością anioła
Objęła dłońmi jego skronie
Szepcząc jedźmy już

I pomknęli białą syrenką
Mijając miasta nocy i dni
Do lat siedemdziesiątych

Już nie powrócili
Pozostali w objęciach
Na wieczność


aloya

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2016-05-21 22:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < aloya > wiersze >
Henryk_Konstanty | 2016-05-22 02:57 |
Piękny wiersz. Potrafisz cofać czas. Wracaj, trzeba żyć. Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się