Byłem tam

byłem tam gdzie wieże marzeń
zamieniają się w ruiny
gdzie bezsilność w kątach płacze
czarne są wszystkie godziny

gdzie z każdym dniem
ręce moje zaciskały się kurczowo
i do walki wciąż ruszałem
z podniesioną do góry głową

dzisiaj tamte ciemne chwile
giną w mroku przeszłych lat
walczę dalej a dookoła
jaśniejszy jest świat


***
Dział: Dialogi wewnętrzne
***
Zbigniew Małecki


zibby77

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2016-05-30 06:46
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zibby77 > wiersze >
p_s | 2016-05-31 11:48 |
proste rymy współgrają tu z głębszym przesłaniem
Henryk_Konstanty | 2016-05-31 10:44 |
Czytam kolejny raz, (przyciąga) Ilekroć tu zaglądam i jeszcze wisi. To dobry wiersz.
aloya | 2016-05-31 08:46 |
Wzruszyłeś mnie. Piękny wiersz. Pozdrawiam:))
Henryk_Konstanty | 2016-05-30 08:40 |
Z pozytywnym przesłaniem, wyważony emocjonalnie. 5
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się