rozdział

ja wracam

w upojnym zamyśleniu zaklinam
wasze widokówki

dzień po dniu
ten kraj skąpi mi powietrza

wbił między oczy wiarę
potem wyssał cały miód z rozkoszy

zostawił deszcz i smród
i parę kaloszy

wielką dziurę po której spływa tęsknota

ja wracam

do ptaków do smutków
do kota


ciemnylas32

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2016-06-11 20:42
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ciemnylas32 > wiersze >
Henryk_Konstanty | 2016-06-12 12:06 |
Proszę mi mówić Henryk. Zasłużone. Dziękuję za pozdrowienia.
ciemnylas32 | 2016-06-12 10:31 |
dziękuję Wam za komentarze, myślę, że nie zasłużyłam na tak miłe słowa Panie Henryku, ale wdzięczna jestem niezmiernie:) pozdrawiam
p_s | 2016-06-12 01:03 |
i sie "zajedyniłem" ;-)
p_s | 2016-06-12 01:02 |
mocny tekst; może jedynie zrezygnowałbym z zaimka i pozostawił w tych wersach jedynie: wracam; pozdrawiam
Henryk_Konstanty | 2016-06-11 23:38 |
Zastanawiałem się co mnie "ciągnie" do Twoich wierszy. Powiem kolokwialnie Walisz celnie między oczy oszczędnym, wyrafinowanym tekstem. Ta oszczędna forma (niesłusznie nazwana przeze mnie anorektyczną)zwielokrotnia siłę rażenia. Świadomie używasz metafor są jak rodzynki w wybornym cieście. Nie przedłużam, jestem pod wrażeniem.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się