Jej źrenice

Spoglądał jej w błękitne źrenice,
Co skrywają tajemnice
Przeszłości.
Uśmiechem radości
I pragnienia
Łaskotała go po policzku.

Spoglądał jej w szare źrenice,
Czego szukał?
Czyżby odpowiedzi, czy może zarzucić kotwicę
Swojej miłości, swojego serca?

Spoglądał jej w zielone źrenice,
Ich były ulice
Miasta,
Ich były bezdroża i rzeka,
A w lesie sarna na nich czeka,
A potem umyka spłoszona-
Znów padną sobie w ramiona?


kwaśna

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2016-06-12 22:05
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
Henryk_Konstanty | 2016-06-13 08:40 |
Oby zawsze były zielone źrenice.
p_s | 2016-06-13 00:36 |
tęsknie; 'Uśmiechem radości/I pragnienia/Łaskotała go po policzku." - rozbroiłas mnie tym kawałkiem
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się