w zastoju zasmrodziały
w zastoju zasmrodziały
w pokoju zagraciałym
ślaczkuje dyrdymały
poskręcany cały
para się parodią
niegdyś był melodią
o, życia rapsodio,
ukojenia zbrodniom
kij do dłoni włóżcie
dajcie jedno ujście
siłą się posłużcie
kopem poczęstujcie
znowu na cud liczy
miast się z sobą ćwiczyć
co się cudów tyczy
to jest ich jak na lekarstwo, niech to szlag
ukasz
|