Piękno
wyciągam
pełne zachwytu dłonie
chcę w nie zapleść
miękkość futra pszczoły
barwę kwiatu na wiosnę
i śpiew ptaka o poranku
kładę
pełne podziwu dłonie
na mokrej od rosy trawie
delikatnie pieszczę
nowonarodzone pąki kwiatów
i wdycham zapach dnia
wyciągam
moje delikatne dłonie
gładzę nimi
krwistoczerwony blask wschodu
wyciągam
moje delikatne dłonie
opowiadam nimi światu
jaki jest piękny
Tośka98
|