Tortura
Choć nieraz
Mnie spychasz
Bez litości cienia
W przepaść pustki
Zwątpienie
W świat smutku
Milczenia
Pragnę rozerwać nić
Którą zszywasz me powieki
By patrzeć w Twoje oczy
Po kres czasu
Przez wieki
Nieustannie
Wieczna miłości
Torturo codzienna
kielbas1971
|