nikt78 | 2017-03-14 21:32 | |
Zatrzymałem się na dłużej,pamiętam jak córeczka leżała w szpitalu...Tak szpitale łóżka i materace wiedzą ile cierpienia znosiły osoby,oraz znają nadzieję która była. Pozdrawiam |
|
kazap57 | 2016-09-04 16:22 | |
Ewo poznałem bardzo blisko to łózko ból cierpienie - i pragnienie aby stracić wiary i nie opuściła nas nadzieja a życie aby płonęło w naszym....pozdrawiam |
|
Wierzbina | 2016-09-03 23:30 | |
Neul a ty wnosisz jad zośliwości - jak żmija |
|
Wierzbina | 2016-09-03 21:50 | |
Powiem tylko tyle, żal mi Ciebie neul,złośliwiec z Ciebie pospolity. |
|
szybcia | 2016-09-01 19:30 | |
każdy ból ma swój koniec...a szpitalne sale wiedzą o tym najlepiej**** |
|
Ja | 2016-09-01 19:16 | |
Co człowiek to interpretacja. I tak być powinno. |
|
Ja | 2016-09-01 18:47 | |
Słońce to wszystko jest w wierszu ! Przynajmniej w mojej interpretacji. Schorowani ludzie. Zdjęci strachem i rozpaczą. Czujący kres swoich dni. Nie mogący spać w nocy. Patrzący w ciemność, wiotcy i słabi. I szpitalne łóżko. Ono nie jedną śmierć widziało. Ranek jako wyzwoliciel. O tej porze najpiękniej umierać. Bo pierwszy promień słońca wskaże nam drogę. Nam już eterycznym. Inny wymiar dla duszy dostępny na ,,wyciągnięcie'' myśli. |
|
Ja | 2016-09-01 18:07 | |
Teraz już wiem, iż dusze uleciały wraz z motylem nadziei w inny wymiar. To powinno tak brzmieć. :) |
|
Cairena | 2016-09-01 14:06 | |
Ładnie napisane...* |
|
Tośka98 | 2016-09-01 13:39 | |
Podobają mi się Twoje metafory. Jeden z lepszych utworów, które ostatnio tutaj czytałam ;) |
|
Ja | 2016-09-01 10:29 | |
Co nie robi poranek. Wieczorem wydawał mi się zagmatwany w ostatniej zwrotce. Teraz już wiem, iż dusze uleciały wraz z motylem nadziei na inny wymiar. Bez bólu i ludzkich ułomności. |
|
Brak komentarzy
|