Krótka opowieść o rozstaniu

Wrzuciła w wodę
twoje wiersze i wspomnienia,
Miala na sobie
Płaszcz wrześniowych liści,
Skuła chłodem,
Nie mogłeś nie wybierać:
Czy chcesz miłość,
Czy wolność bez zawiści.

Za długo czekała
Nim nadeszła zima,
Nie znalazła Ciebie-
Droga zbyt zawiła,
Powiedziałeś, że niby czujesz,
Że to Twoja wina,
W jej sercu chłód
Ona się zabiła.

Choć stoi tutaj,
Jakby była żywa
I jest pewna,
Że zima jej już mija,
Wciąż się obawia
Że ruszy stąd lawina
Że ją zabije,
A ona?
Ona jest bezsilna.


Nunx

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2016-09-03 03:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Nunx > wiersze >
Ja | 2016-09-03 15:44 |
Trudne doświadczenie. Tym trudniejsze, bo rany niewidoczne i plasterka nie przykleisz.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się