Śmierć

Przychodzisz Nieproszona. Niezapowiedziana.
Nie omijasz nikogo. Zawsze Punktualna.
Nie Przekupna. Nie Chciwa. Jedyna Sprawiedliwa.

Zdrowego, czy chorego. Biednego, bogatego.
Gdy czas jego nadejdzie. Zawsze zabierasz swego.
Ty. Nigdy nie zapomnisz, o dniu naszej agonii.

W Twych Oczach, wszyscy równi. Wszyscy tacy sami.
Topielce, czy wisielce i rozstrzeliwani.
Gdy przyjdziesz już, nie wracasz z pustymi rękami.

Więc kiedy przyjdziesz po mnie, wspomnij co napisałem.
Daj chwilę, bym pożegnać mógł wszystko co kochałem.
Potem zabierz mnie Pani, do Swojej Otchłani.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2016-09-22 13:56
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > wiersze >
Konrad_Drzewiecki | 2016-09-22 19:29 |
Obrazowy, i mocy. Tak jest, śmierć nie omija nikogo. Zastanawiam się czy jednak sprawiedliwa? Czy ktoś kto nigdy nic nie zrobił, był dobry, powinna nieraz nawet brutalnie zabrać? 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się