Co jest powodem?

Czy to bieda drapie ją po plecach,
Czy demony nieudanych miłości
Tak duszą za szyję?
Dlaczego ona tak wciąż wyje
Niczym zgraja wilków w pełni księżyca?

Taniec liści nie zachwyca
Na wietrze.
I dziura w swetrze
Uśmiechająca się złośliwie.
Dni upływają, lecz czy to nie są złudzenia,
Kiedy mówią sobie do widzenia?

Może to i bieda,
Może to i nicość,
Może nawet samotność pośrodku tłumu -
Chaotyczne krzyki po butelce rumu.


kwaśna

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2016-09-29 11:55
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
p_s | 2016-09-29 13:41 |
mocny, zatrzymujesz
aloya | 2016-09-29 13:13 |
Piękny wiersz lekki w czytaniu a i pełny emocji. Pozdrawiam *)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się