DO DYKTATORA


możesz me ciało uwięzić w murach
lecz kraty niepowstrzymią myśli
one orężem będą moim
co dyktaturę twoją zniszczy

prostackie grono twych pochlebców
których opłacasz urzędami
ideologią twoją chorą
umysły nasze chcą omamić

i choć spopielisz wszystkie księgi
i w pył rozbijeszz rzeźby i obrazy
gdzieś zawsze będą przecież tacy
co o wolności będą marzyć

aż dnia pewnego ruszą tłumy
drogą wolności ku marzeniom
twoi pochlebcy w mgłę odpłyną
niewierni nawet własnym cieniom

i sam zostaniesz w swej obsesji
zgorzkniały aż do kości szpiku
w kartach historii cię umieszczą
w gronie podobnych nikczemników


skala

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2016-10-07 22:12
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skala > < wiersze >
Cairena | 2016-10-09 13:41 |
Super wiersz. Mocny i bardzo prawdziwy.*****
Michal76 | 2016-10-08 15:56 |
Szczery, odważny i słuszny wiersz. Brawo! Pozdrawiam.
iga | 2016-10-08 09:21 |
Brawo!-ja też coś mam o tych prawdziwych patriotach,ale się boję o pracę.
szybcia | 2016-10-08 06:19 |
mocne słowa Piotruś :)*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się