Pragnienie
Budzi się świt
wstaje dzień
Ty do mnie przyjdź, przytul się
Przyjdź póki nie wstał nikt
Z osłona mgły
W białej koszuli
Przemknij tak
By się nie zerwał śpiący ptak
Ciepłym oddechem ogrzej mnie
Falą uniesień zaczaruj dzień
A potem odejdź bezszelestnie
jak znikający cień
jagodaszydlowska
|