mglisty obraz niewiadomej
widoczni , a niewidomi
w podszewce obecnego świata
jacyś ludzie, normalni i zwyczajni
codzienni, jutrzejsi, nietrzeźwi
biegną, pracują, przeklinają
ustawiają się jak pionki na planszy
kołyszą się pomiędzy rutyną
mgliści i niedostępni dla mnie i ciebie
zwykli, w ubraniach, z gazetą
nie patrzą i nie mówią bo wieje
czasami się boję że ich nie ma
że zwariowałem podczas marszu
a wszystko to zwykła fatamorgana
w podszewce obecnego świata
nie pewny w własnej pewności
że oni są wszędzie, obok nas
nieobecni, a namacalni
Romantyczny_Grabaż
|