Wytrzymaj
Jeszcze trochę
Choć dziś żółte liście
Ocieka peleryna
I ubłocone kalosze
Dachówki błyszczą
A wiatr płaczem się zanosi
Wiem o co prosisz
Wiem że gałąź nie wytrzyma
Nadłamana wichurą
Kiedy ciężar coraz większy
Z trzaskiem pęka
Gdy ptaki odfruną
Jeszcze trochę
Znów zakwitnie łąka
Dzikie bratki i fiołki
Zagwiżdże kos
I śpiew skowronka
Obudzi dzikiej wiśni pąki
A potem nastąpi ...
szybcia
|