Żegnam
Żegnam was góry wysokie,
żegnam was wody głębokie,
gdzie pośród górskich kamieni,
szarotka tęczą się mieni.
Woda w potoku tak rwąca,
krokus pobladły od słońca
i szepcze po cichu coś skrycie,
o jak cudowne jest życie.
Zawilec wtapia się w ciszę
o przebiśniegu nie słyszę,
znów wczesną wiosną powróci,
do słońca płatki swe zwróci.
O jak cudowne jest życie,
w tych górach wstawać o świcie,
jutrzenki blask ujrzeć na niebie
i piąć się wysoko do Ciebie.
Tak wtapiać na nowo się w ciszę,
usłyszeć to czego nie słyszę
i słuchać górskiego potoku
o świcie , w południe, o zmroku.
I szczęście czerpać garściami,
tak chodzić pomiędzy świerkami,
gdzie łąka z kwiatów utkana
i górskim powietrzem owiana.
O chciałbym ze sobą wziąć ciszę
i nie wiem czy kiedyś usłyszę
tej mowy górskiego potoku
i wiatru balansującego na stoku.
joanna53
|