Komar
Komar usiadł gdzieś na brzegu
skąd się wzięło tyle śniegu
Przecież lato tutaj było
co tak szybko się skończyło
Mogłem wszystkich gryźć do woli
narzekali że to boli
Dokąd wszyscy się wybrali
nawet na mnie nie czekali
No zaczekam tutaj sobie
nowy plan ułożę w głowie
Już nikogo nie oszczędzę
o wybaczcie że tak zrzędzę
Kiedy myśli snuł w swej głowie
zasnął gdzieś opodal w rowie
A gdy się przebudził latem
po staremu było zatem
joanna53
|