westchnienia
Wciąż jeszcze oddycham złapanymi na ulicy
ułamkami twojej obecności
Przeczuwam dźwięki przebrzmiałych już kroków,
słyszę szepty myśli
odbijajacych siÄ™ echem od fasad kamienic
Wciąż jesteś jeszcze..., twój cień błąka się gdzieś niedaleko
Co,jeśli odejdziesz?
galatea
|