westchnienia

Wciąż jeszcze oddycham złapanymi na ulicy
ułamkami twojej obecności
Przeczuwam dźwięki przebrzmiałych już kroków,
słyszę szepty myśli
odbijajacych siÄ™ echem od fasad kamienic
Wciąż jesteś jeszcze..., twój cień błąka się gdzieś niedaleko
Co,jeśli odejdziesz?


galatea

Åšrednia ocena: 7
Kategoria: Miłosne Data dodania 2016-11-20 23:42
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna galatea > < wiersze >
Ja | 2016-11-26 19:45 |
Jak dla mnie za ostro. Ostatni wers tu jest problem. Nie może być lekki, zwiewny bo cierpienie nawet to duchowe nie ma w sobie tych znamion.
galatea | 2016-11-22 15:02 |
dziękuje JA, Nie wiem czy dojrzałe,raczej niespełnione, wiersz też dość toporny, stwierdzam po namyśle
Ja | 2016-11-21 17:06 |
To uczucie wydaje się dojrzałe. :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się