Trzepoczące się serce

Serce trzepocze się jak uwięziony ptak
W klatce żelaznej. Wyrywa się tak
Do przodu, do miłości wielkiej,
Budzącej się jak wulkan od dawna uśpiony.

A w nim samotność zalega jak flegma
Na gardle gruźlika.
Nikt nie pyta, co jest najważniejsze naprawdę,
A serce wie... i walczy o tę wartość.

I tylko spowiada się księżycom,
I tylko spowiada się gwiazdom
W kolorach czerni.
Pogubieni są ludzie na tej ziemi.

I tylko ono wie, co sensem życia jest,
Lecz smutne i samotne pisze test,
Ciągle oceniane... aż sponiewierane
Niedobrą krytyką.

Serce już nie trzepocze się jak uwięziony ptak
W klatce żelaznej. Wyrwało się tak
I poleciało w dal, w poszukiwaniu miłości -
Gdzieś tam znajdzie źródło radości!


kwaśna

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2016-12-02 23:33
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się