Narodziny Synka

Urodzić się w grudniu miałeś
Lecz swoich rodziców oszukałeś
Trzy tygodnie wcześniej
Na świat przyszedłeś nareszcie
Lekarz podjął taką decyzję
By zostawić na brzuchu mamy bliznę
Wszystko tak szybko się działo
Twoją mamusię nic nie bolało
Gdy Cię w końcu Aniołku wyjęli
Wszyscy na sali Twój płacz usłyszeli
A ja zadałam tylko jedno pytanie
Czy całe i zdrowe jest moje Kochanie?
Potem mi Ciebie pokazali
Przywitać się z Tobą kazali
I do innych noworodków Cię zabrali
To są ogromne emocje pełne wzruszenia
Ból po operacji nie ma żadnego znaczenia
Gdy nasz synuś jest z nami
I ta świadomość, że zostaliśmy rodzicami


Lizelotta

Średnia ocena: 7
Kategoria: Życie Data dodania 2016-12-07 09:43
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Lizelotta < wiersze >
Ja | 2016-12-07 19:10 |
Oczywiście mało w tym poezji, ale jest ogromne szczęście. Podzieliłaś się nim z nami i szczerze Ci gratuluje. Dawne przysłowie dla Ciebie: radość karmienia za bóle rodzenia.
p_s | 2016-12-07 14:03 |
prosty i osobisty
Ziela | 2016-12-07 13:54 |
Kompletny banał, przesłanie – oczywiste życie. „ Nudno mi” 3
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się