Życiowa przypowieść

Z rana
idą młokosy
na pole pana,
niosą kosy…

Niech nie zmorzy
ich trud.

Wytrwałym, dziedzic kredyt umorzy.
Z czegoś musi żyć „ świętych” ród !








Ziela

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2016-12-13 23:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ziela > wiersze >
Cairena | 2016-12-14 16:03 |
Zastanawiałam się nad treścią i znalazłam to, co chciałam...*
p_s | 2016-12-14 11:05 |
...a gdyby użyć Niechaj zamiast Niech? wspólgrałby bardziej z archaicznymi młokosami :-) poza tym wykrzyknik bez spacji - po ród; udany utwór, z morałem, niekoniecznie archaicznym
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się