Zraniona Miłość

Zranioną miłość
na skrzydłach motyli,
w bezkresną dal,
unosi wiatr

Strumyk przeskoczyła
Przepłynęła rzekę
Na wyspach ukryła,
zasmuconą twarz

Ciężko westchnęła
Wtuliła się w deszcz
Pod parasolem nieba,
ukryła oczy pełne łez

Chce obudzić słonko
na szczytach gór
Pod błękitnym niebem,
utulić swój ból

Chce uciszyć serce
Uciec od trosk
Ukoić duszę
Odzyskać wzrok

Lecz każdą wiosną,
nieufna niepewna,
z marzeniami z nadzieją-
powraca w wspomnieniach

Zranione serce
porzucone na skałach-
wróć !
Ja powrotów nie chcę
Wolę to smutne wspomnienie
-Trudno !!