Farsa
Zobacz, Przemek jak przygląda mi się ciągle tamten typ
Co za oblech!
Czego żąda?
Co ja niby znajdę w nim
Dużo ćwiczy mało duma
Głośno krzyczy nic nie kuma
Na Nocy Muzeów zaśnie
Szkoda czasu by wyjaśniać
Czego słucha taki burak?
Byłby tylko wstyd albo nuda
Raczej nie jest mistrzem pióra
Jak festiwal to Ostróda
Dlaczego przyciągam takich chamów?
Gdzie ci poeci?
Gdzie ci muzycy ze Stanów?
hohenheim
|