Drzewko wspomnień...

(...) te lata tak odległe - sięgam w nie pamięcią,
kiedy w Beskidu lasach ścinałem choinkę;
by pomóc przed świętami chociaż odrobinkę
w domowych obowiązkach. Robiłem to z chęcią (...)

Ja do nart swych przypięty, pomiędzy drzewami
poruszałem się wówczas z młodzieńczym wigorem,
aby z prześlicznym drzewkiem jeszcze przed wieczorem
powrócić do swej chaty, klucząc opłotkami...

Corocznym już zwyczajem, (niemal po kryjomu)
stanęło wreszcie drzewko (tak je u nas zwano)
w cieniu naftowej lampy, którą oświetlano
jedyną, wspólną izbę w mym rodzinnym domu...

Siostry już wcześniej z mamą łańcuszki skleiły
kolorem się mieniące z bibułek falistych,
czy też maleńkie jabłka, jeszcze wciąż soczyste
ozdabiały ''pozłotką''. Zapach arcymiły...

Wiele innych tu jeszcze świecidełek ślicznych
zawisło na choince, zdobiąc jej gałązki.
Mama tymczasem w kuchni szykuje przekąski
z samych doskonałości - zdrowych, apetycznych...

Wigilijna kolacja w powojennych czasach
chociaż uboga treścią, lecz sercem bogata
świąt prawdziwie rodzinnych. Ta drewniana chata
była dla nas opoką. Jak skalista masa...

Teraz, w jesieni życia gdy wspomnę te chwile;
łza z wyschniętych już oczu popłynie znienacka
za tą piękną krainą, beskidzko bieszczadzką
która została za mną. Za mym życiem. W tyle...


bronmus45

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2016-12-20 22:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bronmus45 > wiersze >
bronmus45 | 2016-12-26 18:20 |
Ten okres, który tutaj wspominam, to jeszcze nadal żywy kult Stalina wśród ówczesnej władzy i związane z nim obostrzenia. Trochę mniej dostrzegane i przestrzegane wśród beskidzkich wiosek. Pamiętam, jak po śmierci "Wodza Narodów" (Stalin - 1953) jeden z nauczycieli w SP, w której byłem uczniem - po prostu płakał...
kazap57 | 2016-12-23 21:06 |
piękne wspomnienia - piszesz także i o moich bliskich stronach z młodości - dziękuję Wesołych świąt - pozdrowionka
Inez2 | 2016-12-21 18:08 |
Piękny świat lat dziecinnych. Taka łza jest jak gwiazdka, własna, wyjątkowa… Uśmiech dziecka tam mieszka i ciepełko słowa.
bronmus45 | 2016-12-21 10:20 |
- tak to już jest - głęboka jesień życia (jak u mnie) lubi karmić się wspomnieniami - Zdrowych i Wesołych Świąt...
jagoda | 2016-12-21 10:07 |
Przywołałeś wspomnienia z moich dziecięcych lat.U mnie wszystko odbywało się tak samo.Pamiętam jak owijałam cukierki w sreberka,przy rozbieraniu choinki w sreberkach były buraki.Nie wiem dlaczego bracia się śmiały.Pozdrawiam.
szarotka | 2016-12-20 22:41 |
To ja dziękuję,że mogłam przeczytać Twoje wspomnienia tak pięknie przekazane.
bronmus45 | 2016-12-20 22:38 |
- aha, czyli trochę ciepło... dzięki
szarotka | 2016-12-20 22:32 |
Wartości ciepła rodzinnego...pobiegłam myślami do pachnących choinek na których wieszaliśmy ciastka zrobione przez mamę i jabłka i świeczki
bronmus45 | 2016-12-20 22:22 |
- na wskutek i jakiej wartości? Ujemnej, czy dodatniej?
szarotka | 2016-12-20 22:14 |
i wymknęło się westchnienie...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się