Ptaki pośpiechu
Ptaki pośpiechu szybują na wprost,
Sfrunęły na chwilę na most,
Spojrzały w dół na nurty rzeki,
Nagle się zerwały, wydały z siebie skrzeki.
Ptaki pośpiechu szybują prędko,
Nie bacząc na rybaka z wędką
Ani na ruch w mieście, ani na przechodniów
Zmarzniętych.
Ptaki pośpiechu szybują w zbłądzeniu,
Ich kleksami jest tysiąc albo milion dotkniętych.
Wracam do domu, zrobię obławę
Na te ptaki, ze spokojem wypiję gorącą kawę.
kwaśna
|