List na pożegnanie przeszłości
Zgrzytanie zębami,
Przeszłość pomiędzy nami
Naznacza obecne chwile.
Pogódź się - dawno już odleciały miłosne motyle.
Wsiadam do pociągu, odjeżdżam przed siebie,
Nie oglądam się już i już nie tęsknię,
Przeszłość chcę zostawić w tyle
Na zawsze, na wieczność,
Lecz ty mi nie ułatwiasz, wyznając uczucie,
Mówisz, że czujesz w sercu kłucie
I podniecenie nieziemskie -
Ja nie czuję już nic, prócz strąconej szansy
Na wygranie miłości, szczęścia na życia planszy.
Nie będzie westchnień, nie będzie uniesień
W namiętności ani w modlitwie na wzgórzu.
Nie będzie ciebie, nie będzie mnie, nie będzie nas,
Może czasem zaszeleści zielenią las
I przypomni miłość pierwszą, czystą,
Lecz w duszy melodię bystrą
Wyśpiewają wszystkie chóry wspomnień.
Nie będzie wspólnych planów, nie będzie wspólnych wyznań
Do miłości, co nie jest miłością, a tylko pragnieniem miłości.
Nie będzie beztroskich podskoków z radości
Ani rzucania się na szyję -
Po poznaniu prawdy do księżyca wyję
Jak wilk, jak wilk, jak wilk.
A tysiąc praw mojej świadomości
Każe trzymać się poręczy trzeźwości -
Dla przetrwania zdrowego.
Zgrzytanie zębami,
Przeszłość pomiędzy nami
Naznacza obecne chwile.
Pogódź się - dawno już odleciały miłosne motyle.
kwaśna
|