Horyzonty myśli
HORYZONTY MYŚLI
Hen za szerokim horyzontem ziemi,
Słońce zachodziło ostatkiem
czerwonych promieni.
Grzywiaste obłoki podszyte w tym blasku,
Wyglądały jak gór ogromnych stoki,
Uwięzione w potrzasku ognia,
który dymem swym niebo zaprósza,
A ten widok aż umysł i serce porusza.
Gdzieś tam w górze wysoko,
Po przeciwnej nieba stronie,
Widać pierwsze iskierki gwiazd,
Jak gdyby na ciemnym kartonie,
Malowały się kształty przeróżne,
Mieniące, pulsujące kolorem,
I ostro świecące.
Patrząc to, raz na resztki
czerwonej poświaty,
Raz na gwiazdy błyszczące,
Powracają wspomnienia,
Te wesołe i smutne,
tak realne i świeże-
-Jakby wczoraj powstały,
Horyzontu daty biegnące.
Ile jest jeszcze w myśli mej komnatach,
Znaczących wątków z życia mego losu,
Których nie sposób dogonić po latach,
Jak gwiazd świecących z mrocznego kosmosu.
kmmmm
|