Odrdzewiacz Pamięci
z oddali dobiegło stukanie
długim korytarzem bardzo powoli
kołysząc się na boki zbliżał się starzec
stukając laską w kamienną posadzkę
półmrok renesansowego tunelu
otoczony posągami i obrazami
prowadził do biblioteki i sali czytelni
gdzieniegdzie na stolikach zapalone lampy
przy których siedzą pochylone postacie
wertując stare księgi i rękopisy
wokoło sali ponad głowami
drewniany balkon z ozdobną balustradą
tutaj czas zupełnie staje się bez znaczenia
jak czas przemijania – tempus est transiens
wielu przychodziło właśnie tutaj
aby poszerzać zasoby swoich umysłów
ale tylko nieliczni tacy stąd wychodzili
starzec rozejrzał się po sali
po czym schodami wyszedł na balkon
usiadł przy swoim stoliku jak co dzień
na którym czekała filiżanka herbaty
starze przestudiował wiele już ksiąg
niespodziewanie zjawiła się młoda kobieta:
- proszę pana przepraszam że pytam
zawsze pana tutaj spotykam
o jednakowej porze – dlaczego
czy znalazł pan w tych księgach
mądrość albo …
nie dokończyła
starzec spojrzał na kobietę szepcząc:
- tutaj odrdzewiam swoją pamięć
pokrywającą się nalotem patyny
a mądrość tak jak i miłość
jest w każdym z nas
tylko nie każdy z nich
potrafi należycie korzystać –
młoda kobieta z podziwem
pokiwała głową
szepcząc
- dziękuję -
18.02 – 19.02.2017.
kazap57
|