Exegi corporum

Nie chcę słyszeć o twej sławie
w szkaradności jej powabie.
W pustych oczach udawanych
tusz na rzęsach ociężały.
Płoniesz lodem wymuszonym,
Wyparujesz razem z ciałem.
W twoim pięknie tak zadbanym
włosem prostym, licem gładkim
talią, udem i pośladkiem.
Jednak przyznać tę rzecz muszę
Jedno tobie pozostanie-
konta na twym telefonie.


Łęckato

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2017-03-27 21:41
Komentarz autora: Wiersz należy rozumieć ironicznie
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Łęckato > < wiersze >
rykoszet | 2017-04-19 17:17 |
Dla mnie ten pomysł nie jest oderwany. Interpretuję go ze zgrozą pomiędzy żebrami. Muskularny szkielet. W środki każdego takiego jest jednak człowiek. Z reguły wystraszony. Stąd te maski. Chyba.
Łęckato | 2017-03-28 21:34 |
Masz rację-jesteśmy winni sobie sami, jednak pisząc ten wiersz nie miałam na celu bycia wyrozumiałą :) Chciałam pokazać to, jakie wartości są teraz ważne i przyrównać je do dawniejszych, skąd parafraza ''exegi monumentum''.
Ja2 | 2017-03-28 20:52 |
Myślę i myślę. ,,Konta na twym telefonie''? Tak faktycznie coś Cię ,,uwiera''. Czy nie jesteśmy winni sobie sami? Czego oczekujemy od osoby publicznej? Młodość przemija, uroda też. Medycyna estetyczna robi cuda. Do pewnego wieku... Cóż, jakoś tak już jest, że ,,pusta lala'' robi furorę. Warunek. Musi wyglądać. Pozdrawiam.
Łęckato | 2017-03-27 22:40 |
Dziękuję, bardzo mi miło :)
p_s | 2017-03-27 22:36 |
ciekawie; piszesz w specyficzny sposób pozdrawiam
Łęckato | 2017-03-27 22:18 |
Dziękuję za komentarz, prawda, że oderwany-dopiero zaczynam. Dziękuję też za tak wysoką ocenę :)
Ziela | 2017-03-27 22:15 |
Pomysł jest, ale oderwany… 4+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się