Wybudź mnie

Zawsze , gdy zamierzam uciec wchodzę do lasu . Na moją prośbę płynie zródło bezgłośnie . Brnę przez łono , łono natury , gdzie zbyt wcześnie zapada zmierzch . Siadam sobie wtedy na chwile zatroskana....Pień , który za każdym razem przysłania mi oczy , wydał się tym razem ludzki , przemówiłam do niego ! Poczułam pod stopami odprężenie , czar który unosi głęboki oddech , relaks i szczęście... Jestem w rozkosznym niebycie
Jestem niespokojną wodą , gdy leżę w trawie


Nabi

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2017-04-01 01:47
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Nabi > wiersze >
Nabi | 2017-04-09 00:54 |
Hmm dzięki
Nabi | 2017-04-09 00:53 |
Hmm dzięki
Ja2 | 2017-04-02 09:18 |
Refleksja? Ok. W trzecim zdaniu coś mi zgrzyta.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się