Jak się tańczy

Jak się tańczy w parze,
Ja wiem ja potrafię,
Ja czułem pary złączenia,
Bo kiedyś byłem częściom pary,
Lecz dziś już nie jestem jej częścią,
Lecz zwykłym zakończonym epizodem,
Nawet nie lodem, ni chłodem tego co było,

Ja ci pokaże jak się,
Tańczy w parze, to proste,
Tak jak dwie wskazówki na naszym zegarze,

Dziś cię witam i chcę by twój dzień,
Tańczył w tańcu otchłani,

Niech twój niby szpak, niby anioł,
Zobaczy przejrzewając na oczy że ty jesteś,
Skarbem wśród świata przezroczy,

Czujesz jego oddech cichy szmer szeptu,
Kojącego twoje zmysły kobiece,

Czujesz układanie skrzydeł na ciele twoim,
Niczym bóg i jego syn kochali cie jak córkę,

Twój anioł stróż kocha cię niczym siostrę,
Obroni od zbrodni, zawsze przy tobie zostanie, szpaka śpiew,

A ja, pamiętaj kochanie że cie doceniałem,
Nad wszystko kochać umiałem,
Ale teraz Szpaka śpiew,
Jest nagrobkiem tego co było,

Zadam ci ostanie pytanie,
Jak się tańczyło? Bo widzę że cię znużyło,

chłopiec o niebieskich włosach