- dziki...

Jest las, a w nim ciemność która tutaj mieszka;
zapuszczam się w gęstwinę, dokąd wiedzie ścieżka
i co widzę przed sobą?... Ano, stado dzików.
Ja - ponoć tak odważny - uciekam wśród krzyku,
wołając na ratunek sam nie wiedzieć kogo.
Przez szerokie wertepy skaczę ''jedną nogą''.
Gdy tymczasem te dziki w drugą stronę czmychły.
I w ten sposób poznałem swój charakter zwichły*.
.
zwichły* - tutaj w znaczeniu zwichnięty - słowo użyte np. przez L. Staffa w wierszu ''Konanie'' (zwichnęły)
.
odpowiedni obrazek w adresie na pasku komentarza


bronmus45

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2017-05-03 17:01
Komentarz autora: https://images85.fotosik.pl/145/ef4f48a4bd0ff593gen.jpg
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < bronmus45 > < wiersze >
iga | 2017-05-04 08:04 |
Lubię wiersze oparte na własnych przeżyciach. Ja też bym krzyczała i uciekała, no ale mężczyźnie nie wypada.
bronmus45 | 2017-05-03 21:09 |
- no, cóż - nie od dziś wiadomo wszem i wobec, że ty żyjesz sobie w świecie iluzji wymyślonym przez siebie i na swój osobisty jedynie użytek. Opowieść z życia wzięta (sprzed paru dni) - jedynie opisana wierszem - dla ciebie jest banalna. Pewnie tak samo, jak twoje oceny obcych publikacji, przy prawie zerowych twoich wykonaniach w ostatnich tygodniach. Stwierdzę więc / zapytam głosem p. Bogusława Lindy - "cóż ty - qrwa - możesz wiedzieć na temat poezji..?!!!..."
Ziela | 2017-05-03 20:04 |
Totalny banał ! 3+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się