Porażka
Uważał się za wielkiego pana
i zawsze grał pod publikę
Kiedyś dopadła go wielka zmiana
ktoś zrobił z niego replikę
Miotał się w złości i przeklinał
zły los co go dopadł znienacka
Gryzł palce ,płakał ,robił miny
nikt się z nim jednak nie cackał
Zapomniał bowiem że był hardy
kiedy go prosił ktoś o radę
Już nie był wcale taki twardy
krzyczał : Ach,biada mi biada!
Nikt nie jest bowiem ideałem
znajdą się znawcy ludzkiego losu
Nawet gdy gardzi czyimś zapałem
lecz nie uniknie wielkiego ciosu
W chaosie życia pogrążony
zegnie posłusznie kolana
Stanie się sługą uniżonym
nie będzie już grał wielkiego pana
Może przemyśli swoje błędy
zapragnie oczyszczenia
I ograniczy czcze zapędy
czy już zaczyna się zmieniać?
Elwi
01.12.2015
Elwi656
|