Noc w noc
Prawie zasypiam
Leżę i marzę
Lubię to
Lubię leżeć i marzyć
Zagłębiam się w oceanie wspomnień
Które nigdy nie miały miejsca
Prawie zasypiam
Lecz nim pogrążę się we śnie
Przypełza morderca
Wślizguje się pomiędzy myśli
Zatruwa jadem rzekomej mądrości
Przypomina
Że to się przecież – Nigdy nie wydarzy
Ma rację – Morderca
Gdybym tak mógł kiedyś zasnąć
Zanim on przybędzie
Pobyć trochę dłużej
Tam gdzie tak przyjemnie
Budzę się
Poszedł sobie
Oby już nie wrócił
Wiem, że wróci
Noc w noc
Snochacz
|