Zdrada
i patrzy tak na mnie,
kochanka powieszonego...
Czarne oczy we mnie wlepia
jakby chciala rozebrac
mnie z mysli...
Wykrzywia usta w niemym
krzyku...bezglosnie
wyklina mnie...
A ja patrze jak jej
łzy rozbijaja sie
na moim marmurze...
-Czemu kobieto krzyczysz?
Tak,bylam z nim
tak samo jak on
byl ze mna...
Teraz on wisi w loży
zasluzonych,a ja
nie zyje...
Amatorka
|