Sam
Duszny pokój zgniata mnie. Moje życie kurczy się.
Tutaj nie ma szczęścia. Tu. Tu kurewstwo ludzi stu.
Ginę sam na swoim dnie. Nie próbuję uciec. Nie.
Świat pazury, zęby ma. Świat jest pełen bólu, zła.
Nie pokocham nigdy. Wiem. Mija kurwa dzień za dniem.
Szczęście nie pisane mi. Mi. Pisane b-u-t-e-l-k-i.
Rzygam w kącie życiem swym. Źle strawione byłe dni.
Nie. Kolejna mówi twarz. Znów z swym życiem jestem sam.
Gerard_Karwowski
|