...........
Kiedyś czekałam przy telefonie
w złudnej nadzieji,może zadzwoni?
oczekiwałam na dobre słowo
rozpoczynając dzień swój na nowo
Po co mi tyle obiecywałeś
po co mówiłeś gdy całowałeś
lepiej już było ust nie otwierać
po co mi było żyć pustą nadzieją
Długo to trwało zanim powstałam
zgubiłam usmiech i się nie starałam
chciałam wciąż odejść
a jednak tak kochałam
Zacieram starannie ślady twej miłości
żebrać o więcej to poniżej godności
już nie będę więcej prosiła
poszłam po uśmiech bo w nim jest siła
Kręte były dróżki po spokój
nie chcę wstecz patrzeć,zamykam oczy
głucho zatrzaskuję drzwi do przeszłości
choć było za nimi tyle miłości
Lwiczka
|