Planeta Slumsów
Kolejny raz obudził cię głód.
Twoim życiem rzadzą prawa ulicy.
Nic nie cieszy tak, jak skarby z wysypiska.
Plastikowe brylanty i rózowe, pęknięte lusterko.
Starsza siostra jest tanią, uliczną, bezdomną dziwką.
Twój wzrok codziennie pyta dlaczego?
Gdy wokół ciebie tylko wychudłe twarze nędzy.
Spojrzenia bez nadziei, niemego pokolenia dzieci Planety Slumsów.
Gerard_Karwowski
|