MAŁE spotkanie
Gdy wstaję myślę o Tobie
Zanim zęby umyję i coś zjem
Nim się czymś zajmę coś zrobię
Jedno na pewno wiem
Nic nigdy nie dostałem za darmo
Poza Tobą pewnego dnia
Czas przed Tobą tylko chwilą marną
Dziś serce jak głupie gna
Gdy dzień się chmurzy ponuro
Słońca nie widać ni w ząb
Ty jesteś wiatrem tym chmurom
Roztapiasz mi każdy ziąb
Choć nigdy nic nie dostałem
Ot tak przez losu zaśmianie
To odkąd Ciebie ujrzałem
Uwielbiam to nasze spotkanie
Gdy kładę zmęczoną głowę
Na poduszkę kolejnego snu
To szepcę modlitwy mowę
By jutro spotkać Cię znów
Choć Ciebie od wczoraj mam
Nawet we śnie nie wierzę
Że nie jestem już całkiem sam
I tego mi nikt nie odbierze
Nic nigdy nie dostałem za darmo
Poza Tobą tamtego dnia
Myśl nie jest tą samą zwyczajną
Bo jesteś i ja to znów bardziej ja
Moe
|